This page is not created by, affiliated with, or supported by Slack Technologies, Inc.
2015-10-22
Channels
- # admin-announcements (29)
- # aws (2)
- # beginners (25)
- # boot (110)
- # business (15)
- # cider (39)
- # cljs-dev (3)
- # clojure (90)
- # clojure-czech (28)
- # clojure-hamburg (1)
- # clojure-japan (24)
- # clojure-poland (149)
- # clojure-russia (46)
- # clojure-sg (9)
- # clojure-uk (6)
- # clojure-ukraine (1)
- # clojurescript (105)
- # core-async (37)
- # cursive (9)
- # dato (7)
- # datomic (6)
- # emacs (10)
- # events (1)
- # hoplon (22)
- # jobs (4)
- # ldnclj (38)
- # leiningen (4)
- # off-topic (17)
- # om (173)
- # onyx (134)
- # re-frame (46)
- # reagent (35)
hej, co do przyszłości Clojure do brakuje w PL jakieś większej społeczności
było coś takiego https://groups.google.com/forum/#!forum/clojurians-warszawa ale umarło
no i opuścił nas jakiś czas temu Jacek Laskowski 😉
BTW. wiecie o co chodzi w https://github.com/clojurians/clojurians-chat ?
Ludzie boją się że jak dojdą do szklanego sufitu jaki narzuca Slack (kilka społeczności miało ostatnio z tym problem) to będzie niewesoło
http://www.mattermost.org/ ostatnio było o tym głośno
ale podoba mi się pomysł pokazania ecosytemu Clojure na tym projekcie
pytanie czy nie będzie jakichś przepychanek z wyborem bibliotek 😉
om vs. reszta świata itp
no ja nie do konca czaje co ludzie widza w tym go
imperatywny jezyk ze wskaznikami...
tzn. wiem ze dobrze sie w tym pisze rzeczy blisko systemu, np. docker
No to jest wygodne to pisania tzw. plumbingu, właśnie jak docker, jakieś serwery, jakieś cośtamy, bo to w zasadzie GC-owane C z dodanym CSP i beznadziejnym systemem pakietów
Więc pewnie ludzie którzy coś takiego piszą są w tym bardziej produktywni niż C, a nie muszą się uczyć niczego specjalnie innego
no tak, ML raczej w tym nikt nie robi 😉
Go niby jest natywne ale na aliothu (swoją drogą zrobili nową stronę) plasuje się szybkościa w okolicach Javy
Więc nie ogarniam jaki zysk z pisania ML w Go, skoro na JVM masz bardzo dojrzały ekosystem bibliotek do tego
A co do tego, że brakuje w PL jakiejś większej społeczności - racja, ale to chyba ogólny problem FP w Polszy. Duże miasta typu W-wa czy Krk. mają jakieś swoje spotkania (typu Lambda Lounge w Krakowie właśnie), jest nawet jedna konferencja stricte FP (Lambda Days w Krakowie) i jest także Polyconf, ale jest to fenomen dosć ograniczony. Ja jestem z Gliwicowa, mamy Politechnikę u siebie, mamy stolicę Śląska pod nosem i jedyne o czym słyszałem a jest jako-tako związane z FP to pierwsze spotkanie Erlangowców w zeszłym miesiącu.
używacie cursive'a?
@jaen 😉 ale euroclojure było
a kto to organizował?
tylko wszedł dziś ten update i repl mi przestał działać...
Could not locate lein_environ/plugin__init.class or lein_environ/plugin.clj on classpath
chyba z profilami się pozmieniało
no nic, musze powalczyc
o widze ze ktos zglosil https://cursiveclojure.com/archive/1485.html#1489
@jrychter: a kiedy jakieś kontrybucje do open-source?
ostatnio patrzylem w https://github.com/metosin/kekkonen
wyglada obiecujaco
@pjagielski: masz na myśli np. takie kontrybucje jak moje kilkanaście otwartych bug-reportów do różnych bibliotek?
to tez 😉
ale podoba mi sie wlasnie to co robi metosin
Tak. Niestety, są też realia. Metosin Oy nie jest firmą polską. W Polsce mało którą firmę programistyczną stać na budowanie rozwiązań open-source (to jest bardzo drogie!), bo klienci nie są w stanie unieść cen usług, jakie by to wymuszało.
Już kilka razy patrzyliśmy na kod, który dałoby się przerobić na bibliotekę i opublikować — za każdym razem było to za drogie.
ok, jasne
ale fajne jest to ze duzo firm okolo-clojure wrzuca swoje rzeczy: juxt, aviso
ale oni rzeczywiscie pracuja na zagranicznych stawkach
jest jeszcze ten gosc https://github.com/pyr
no raczej trakowalbym to jako inwetycje w ropoznawalnosc
ja np. pracowalem przy https://github.com/allegro/hermes
kosztowalo to sporo
No tak, tylko @jrychter zabrzmiał tak, jakby nawet lepsza rozpoznawalność się nie opłacała, bo za dużo traci się prawdziwej, twardej kasy. I się po prostu zastanawiam czy to rzeczywiście jest aż tak problematyczne.
Ta rozpoznawalność jest wyłącznie w niewielkiej grupie programistów. Oczywiście to jest ważne, ale prawda jest taka, że w świecie Clojure firmy pracujące w Clojure i tak są rozpoznawalne w tej grupie.
Zwłaszcza w Polszy, gdzie ich ilość można zliczyć jak nie na palcach jednej ręki, to dwóch na pewno.
Każdy system, jaki ostatnio budujemy, ma w sobie zookeepera — i dobrze, bo jest to niezawodny i przewidywalny mechanizm koordynacji w systemach rozproszonych.
ZK nie jest taki zły jak go maluja, potwierdzam działa b.dobrze
no ale ZK ma fajniejsze mechanizmy, np. watche
@jaen: nie ma co narzekać na ilość. Jest wystarczająco, na co wskazuje choćby to, że ciągle szukamy nowych ludzi do pracy.
jak jestes na jvm to nie ma nic lepszego
etcd, consul moze maja ladniejsze strony, ale to wszystko
poza tym kafka ma dobre obrazy dockera
Wydaje mi się, że etcd zdaje się też ma watche. Bardziej to wszystko się chyba brało z tego, że wszystko do tej pory robiłem sam, nie pracowałem w większym zespole, więc musiałem ogarniać wszystko od A do Z, włacznie z deployem
I z tego co czytałem o ZK to wiem, że dobrze to ja bym go nie postawił gdyby było trzeba
Ale że to jest top tier stuff to nie zaprzeczam, tylko trzeba po prostu umieć sie z nim obchodzić
mysmy administrowali przez jakis czas, jak juz zestawisz klaster to jest latwo
trzeba tylko uwazac na limit polaczen no i zeby miejsce bylo
Bo tak poza tym trochę przerażajacym ZK to kafka wydaje sie naprawdę dobrą kolejką z tego co czytałem
no tak, przy duzym ruchu niezle sie sprawdza
my przetwarzamy 800 mln eventów dziennie i kafka daje radę (oczywiście kilkanaście/dziesiąt instancji, ale wciąż)
pracuję dla http://eyeota.com
Mówi, mówi — my też zliczamy, ale tylko w E-commerce, gdzie jest tego mocno mniej niż w reklamie.
Dzięki, byłem ciekaw. Tak pytam, bo na ogół wszyscy mówią o wielkich ilościach danych a potem okazuje się, że tak naprawdę mało kto ma tych danych dużo.
my mamy całkiem sporo tego, używamy cassandry jaka data store, system napisany w Javie
mamy ponad miliard unikalnych profili użytkowników na całym świecie (ale nie potrafimy jeszcze zmatchować użytkownika na różnych urządzeniach / przeglądarkach)
@jrychter: jasne, jak jest mało firm (ja kojarzę chyba z pięć - Twoją, dwie z Poznania i dwie z Krakowa) i mało programistów Clojure, to - zwłaszcza już znając język - masz dużo większą szansę się gdzieś dostać i robić w tym co lubisz, bo nie ma w kim przebierać. Więc nie tyle narzekam na ilość, co lokalizację - tu na Śląsku nic w kwestii FP się nie dzieje i by trzeba było emigrować : C W takim US&A to zawsze gdzieś blisko znajdziesz jakiś meetup na którym będziesz mógł pogadać z ludźmi o FP, a tutaj to nawet profesor na uczelni myśli, że języki funkcyjne to np. C.
No, ja tam zawsze wszystkim przypominam, że praca zdalna to przyszłość i u nas w tej chwili już niemal wszyscy pracują zdalnie (z Warszawy i Łodzi, wcześniej też z Krakowa). Nie ma dużego znaczenia gdzie się fizycznie mieszka.
ale raczej zawsze w ofertach z us jest zeby chociaz EST time zone
slyszalem ze ktos pracuje 11-19
jak masz dzieci to raczej odpada 😉
No to też jest dla pewnego typu ludzi - ja np. pracowałem zdalnie jakiś czas i dobrze sobie z tym radziłem póki prawdziwe życie nie stwierdziło, że ma na ten temat inne zdanie i się wszystko posypało. Praca w meatspace jednak wprowadza dużo bardziej wyraźny rytm w życiu, który niektórym po prostu jest potrzebny, bo nawet jak wszystko inne szwankuje to trudniej jest nie pokazać się w pracy niż po prostu nie wstać z łóżka do komputera. Jak ktoś ma rodzinę czy coś, to wtedy podejrzewam dużo prościej się pracuje zdalnie, bo coś innego wprowadza ten rytm dnia. I już pomijajac ten aspekt, to jednak wydaje mi się że kolokacja ma pewne swoje zalety w pracy - w moim odczuciu łatwiej się wymienia pomysłami czy coś tłumaczy jeżeli można to zrobić w 2n oczu, z kartka papieru czy tablicą pod ręką. Niby są różne screen sharingi, VOIPy i tak dalej, ale zawsze wydaje mi się to w pewien sposób ułomne, choć może to ze mną jest coś nie tak, a nie z takim podejsciem do pracy.
A co do ofert z US to jest jakiś tradeoff - może mniej wygodny czas pracy, ale miliony monet wypłaty
Praca zdalna wymaga samodyscypliny, to prawda, i trzeba to sobie wypracować, nie każdy ma to „w sobie”.
To jest zadziwiające ile za bzdurne robienie prostej strony w Railsach klient na mnie płacił - okolice $25 za godzinę (choć nigdy tyle na rękę nie widziałem, bo pracowałem przez firmę która w tym pośredniczyła i zjadała sobie jakieś 3/4)
$25/h? To nie jest dużo, nawet w Polsce. W Warszawie poważna firma nie jest w stanie sprzedawać prac programistycznych poniżej 150zł/h.
No dobra, może mam zaburzoną perspektywę, dla studenta który jeszcze nie skończył studiów i miał ~2 lata doświadczenia w Railsach to był kosmos
@nooga: tak jak śledzę - to wreszcie coś zaczęliśmy tu pisać 😉
to ja mam pytanie - czy ktoś używa schema + component?
a czemu? 😉
dokumentacja, łatwiejsze utrzymanie i wejście w projekt dla nowej osoby
bardziej miękkie lądowanie przy przejściu ze statycznego typowania 😉
rozumiem, ale nie - ja stawiam na actor model i message passing więc w zasadzie musimy się tylko dogadać co do typów wiadomości a reszta jest mało interesująca
ponadto mamy neo4j, z grafem, który w sumie codziennie ewoluuje, więc też szkoda czasu na wymyślanie schematów w tym okresie
a macie z component tylko cykl zycia czy tez jakas logikę jak tu : https://github.com/Moocar/clojure-west-2015/blob/master/src/system.clj ?
@pjagielski: a czemu w sumie się pytasz o component akurat w połączeniu ze schema?
no bo wlasnie cos takiego testuje
niestety schema nie dziala na defprotocol
W sensie, że rboisz jak w tym repo przypinanie metod do komponentów chcesz oschemować (przez analogię do otypować) metody w protokołach?
dokladnie tak
ale moze to zly pomysl?
Hm nie wiem, nie jestem component guru. Jak korzystałem z komponentu to raczej pisałem funkcje w jakimś ns, które przyjmowały system jako argument, wyciągały z niego co potrzebowały i na tym działały, tylko też nie wiem czy to dobry pomysł tak naprawdę.
Podpięcie metod pod rekord wydaje się całkiem sensowne o tyle, że odpowiednie elementy systemu masz już in scope jako pola rekordu, a nie dopiero musisz je wyciągać z niego
no wtedy jest o tyle dobrze ze te zaleznosci nie musza byc parametrem w kazdej metodzie